„Bo nie nasyci się oko patrzeniem, ani ucho nie napełni słuchaniem..”
Homilia Łk 9,7-9
ks. Andrzeja Drogoś SDS z szóstego dnia Rekolekcji lectio divina. Opracowanie- JZ.
Tekst nieautoryzowany. Zachowano styl języka mówionego.
„Niekiedy jest tak, że Boże Słowo jest dla nas ukojeniem, ale czasami Boże Słowo niepokoi. Człowiek nie zdoła wyrazić wszystkiego słowami. Mówi autor Księgi Koheleta: „Bo nie nasyci się oko patrzeniem, ani ucho nie napełni się słuchaniem.” Tak. Boże Słowo nas czasami niepokoi. Różne są motywacje, które pchają człowieka do spotkania z Bogiem. To może być czyste pragnienie serca, tęsknota za Bogiem, tęsknota za Jego słowem. Ale to może być również niepokój, który w swoim sercu odkrywamy. Herod nie tęsknił za Jezusem, ale słowo Jezusa budziło w jego sercu niepokój. Może nawet lęk. I chciał Go zobaczyć. Chciał się z Nim spotkać. Mimo, że Jego słowo budziło w jego sercu lęk. Tak. Różne są nasze motywacje w dążeniu do Boga. Czasami- paradoksalnie- tą motywacją jest odkrycie swojej słabości. Odkrycie swojej nędzy. Odkrycie swojego grzechu. Zanurzenie się w swojej ludzkiej słabości. Kiedy wszystko w nas krzyczy- marność. Kiedy nie odnajdujemy sensu i pytamy- po co to wszystko. Po co cały mój trud, skoro wszystko wróci do punktu wyjścia? Nie musi wrócić do punktu wyjścia. Bo spotkanie ze Słowem, spotkanie z Jezusem może nas przemienić na tyle, że staniemy się innymi ludźmi. Że zdobędziemy mądrość serca, o którą prosiliśmy dzisiaj w psalmie. Że zdobędziemy mądrość serca, która nam pozwoli zrozumieć to, co najważniejsze. Zrozumieć właśnie sercem. Czasami – nie rozumiejąc nic z tego, co dzieje się w nas- pojmujemy wszystko. Bo to poznanie nie jest naszą zasługą, ale łaską Boga. Łaską Boga, który spotyka się z nami także w naszej słabości. Łaską Boga, który różnymi drogami i przy różnych motywacjach prowadzi nas do siebie. Łaską Boga, któremu na nas zależy. Łaską Boga, który nas szuka. Łaską Boga, który się o nas stara. Łaską Boga, który napełnia nas sobą. Aż po brzegi. Dziękujmy Bogu za Jego Słowo. Za Jego obecność pośród nas w słowie. Nawet w tym słowie, które nas niepokoi. Nawet w tym słowie, które odkrywa przed nami całą naszą marność. Dziękujmy Bogu za Jego Słowo i za to, że na różne sposoby wzbudza w naszym sercu chęć spotkania z Nim. I prośmy Go, abyśmy byli wrażliwi na każde Jego wołanie.”